Tak! Jest wręcz nieznośnie gorąco. I nie. Nie narzekam. To nie tak, że nie da mi się dogodzić i że zimą chce gorąco, a latem zimno. Nie nie... Ale to... jest przesada. Tak! ;p Słońce niech świeci, jak najbardziej. Po prostu uwielbiam słoneczko! Ale mogłoby byś jednak 25-26 stopni, a nie grubo ponad 30. A najgorzej jest w mieszkaniu na poddaszu. Jest... ukrop. Tak chyba zacznę oferować saune! To może i coś zarobię haha ! ; )
Wczoraj mój tato miał urodziny. Było głośno, wesoło, rodzinnie i smacznie. Ja to jak zwykle coś tam kombinowałam i dużo się śmiałam. Wróciliśmy niedawno do domu, Mati juz pojechał do pracy... Siedzę sobie przy otwartych oknach i dodatkowo drzwiami na korytarz, bo tylko tak jest przewiew ;p Planuję w końcu przeczytać książkę. Jutro już dzień pracujący na pełnych obrotach. Czas najwyższy!
a to zdolność mojej mamy ;d
~okej to ja wracam do roztapiania się ;d paa!
Ładny tort ;d Monika, najgorsze co może być to pootwierane okna w upał. Wszędzie trąbią, żeby nie otwierać, bo powietrze gorące wpada do mieszkania i jest jeszcze gorzej ;p Lepiej kupić wiatrak..
OdpowiedzUsuń