czwartek, 24 lipca 2014

Zakupowe postanowienia!

Hej! Ostatnio czytam mnóstwo postów pewnej blogerki, która na prawdę swoimi wpisami sprawia, że mam ochotę przetestować wiele jej pomysłów czy projektów. Na pewno o jednym z nich napiszę. Dziś jednak zastanowiłam się nad zakupami, które chciałam zrobić i stwierdzilam, że na jakiś czas to odłożę. Co prawda w mojej szafie pustki, ale tak samo i w portfelu. Także narazie postanowiłam zrezygnować z zakupów pewnych gadżetów, raczej przyoszczędze na jakieś elementy garderoby. I choć na mojej liście must have widnieją np szorty czy buty, to stwierdzilam, że na ten sezon niezbyt mi się już zdadzą. Szorty wygrzebałam z szafy jakieś stare, a także częściej sięgam po spódniczki, także bez tych idealnych jeansowych szortów przeżyje jeden sezon. Co do butów na obcasie... lada chwila zaczynam praktyki (cały sierpień), a we wrześniu też mi została mała kampania. Także nowe letnie buty nie będą potrzebne. W zamian postanowiłam, że jedne moje czarne szpilki, które już dlugo kurzą się w szafie oddam do szefca, a wtedy do końca sezonu postaram się je częściej nosić. Lepiej chyba przyzwyczaić nogę do obcasów w jakiś starszych butach, niż nie daj Boże, trafić na niewygodne i się męczyć. Pragnę też przejrzeć szafę i wystawić na wirtualnym secondhandzie nie noszone już przeze mnie rzeczy :)

Moja lista do tej pory wygląda tak:

1. Jeansowe szorty! Absolutny must have! Najlepiej jakbym kupiła z dwie pary. Chciałabym żeby były proste, a jednocześnie wyjątkowe :) -PRZYSZŁY SEZON
2. Blender - do letnich shake'ow i innych owocowych mikstur na lato!
3. Pędzle Hakuro - planuję zakupić około 5: do podkładu, do różu, do konturowania, do blendowania cieni i skośny...
4. Pomadki Baby Lips - tak ze dwie, z czystej ciekawości chciałabym wiedzieć jakie są ;)
5. Bralet lub bandażowy stanik... Najlepiej kilka, chciałabym mieć i jakiś prosty i jakiś wzorzysty.
6. Paletka Sleek Au Naturel - najpiękniejsza! Muszę ją mieć!
7. Lusterko kosmetyczne - bo w łazience mam kijowe światło, a takowego lusterka nie posiadam... wstyd!
8. Eos Lip - jeśli zdecyduję się to kupić to na pewno dopiero jak mi się skończą inne balsamy do ust.
9. Białe najzwyklejsze trampyyy - obowiązkowo!
10. Mała świeczka z Yankee Candle, ponieważ moja ciekawość nie może już wytrzymać, żeby zobaczyć jak pachną! To samo ze świecą z B&B Works!
11. Jakieś ładne buty na obcasie :) -PRZYSZŁY SEZON
12. Tangle Teezer (Hebe)

Myślę, że odłożenie punktów 1 oraz 11 na przyszły sezon jest dobrym pomysłem. W tym czasie może uda mi się zaopatrzyć w nieco ważniejsze elementy garderoby. Dolączając do tego dochód ze sprzedaży rzeczy nieużywanych wydaję mi się, że wyjdzie to na plus. Co do reszty moich zachcianek stwierdziłam, że przecież jest tyle okazji kiedy o takie rzeczy mogę zwyczajnie kogoś poprosić. Myślę, że np punkty 3, 6 czy 12 nie są jakieś ekstremalnie drogie i mogłabym poprosić kogoś o pomoc w realizacji mojej listy malych marzeń. W końcu przed nami trochę okazji: rocznica, święta, urodziny. Ja jestem osobiście zwolennikiem dawania prezentów zgodnie z potrzebami obdarowanego (nieudane niespodzianki nie są fajne) i myślę, że mogę w tym przypadku liczyć na najbliższych. Wiem, może nie ma w takich prezentach jakiejś niesamowitej magii, ale przynajmniej nikt nie jest rozczarowany, a zadowolony. 


Ja bardzo się cieszę z takiego postanowienia, jakoś tak fajnie ułożyłam sobie wszystko w głowie. Może dziś uda mi się zanieść stare szpilki do szefca i może już w przyszłym tygodniu zacznę przepraszać się z obcasami ;p Póki co narazie odkryte buty nie wchodzą w grę, bo jeszcze przez kilka dni zapewne będę odczuwać efekt działania złuszczającej maski do stóp :D


A Wy zastanawiacie się nad tym by zakupy były rozsądne, czy kupujecie coś wtedy gdy macie taką zachciankę :)?


1 komentarz:

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)