poniedziałek, 6 czerwca 2016

Kocham Opole

Cześć Wam! :)
Słuchajcie, dziś jest piękna okazja do napisania pozytywnego posta. Jest to mój 500-ny wpis! Jak to zleciało. Lubię sobie tak pisać, choćby dla siebie. Ostatnio jestem tutaj częściej, bo mam sporo czasu, nawet bardzo, ale to na plus. Zobaczymy jak to będzie po porodzie, ale myślę, że znajdę czas na pisanie :) Dzisiaj jednak chciałam napisać Wam trochę o moim mieście i o tym co się aktualnie tutaj dzieje :) Aktualnie jest okres festiwalowy w Opolu, ale ostatnio dzieje się coś non-stop. A to koncerty, a to festiwal rodzinny na Dzień Dziecka i tak dalej...

Tutaj np ujęcie z Festiwalu Rodzinnego. Poza takimi oczywistymi atrakcjami dla dzieci jak balony, trampoliny czy dmuchane zjeżdżalnie to była jeszcze cała alejka ze stoiskami i wszystko dotyczyło segregacji odpadów, ekologii itp. Można było oddawać makulaturę za bilety do zoo, dzieci mogły uczestniczyć w warsztatach recyklingowych gdzie robiły "coś z niczego". Super sprawa! Swoje dzieci na pewno zachęcałabym do udziału w takich akcjach :)

Jako, że ruszył Festiwal Opolski, ruszyło też życie na rynku. I nie tylko tym głównym gdzie jest scena, strefa widza festiwalu, ogródki piwne czy masa budek z pamiątkami...,Mnie szczególnie cieszy mnie właśnie ożycie małego rynku :) Ludzie narzekali na remont, że co za beznadziejny projekt, że zrobili betonową pustynie itd. Ale tak na prawdę zrobiło się mega! Otworzyło się parę nowych klubików/pubików. Każdy wystawił jakiś swój ogródek. Weszły ławeczki, drzewka się zazieleniły i jest mega klimacik! :)))

Zobaczcie jak mega prezentuje się wieczorem! W tamtym roku ponoć były takie dobre imprezy, że ludzie tańczyli na całym placu :)

Świetnie im to wyszło. Robi się dwa kroki od rynku głównego i już z imprezy festiwalowej robi się taki bardziej klubowy klimat. Nic tylko piwko i chillout. W moim przypadku bezalkoholowe, ale przekonałam się, że istnieją dobre :D Krombacher pszeniczny polecam!

Tutaj jakaś dodatkowa atrakcja, a że ja kocham zwierzaki to musiałam polecieć zrobić fotkę.
Przyznacie, że Panowie jak i koń pięknie zapozowali :D

Haha mój Mati oczywiście udostępnił wszystkim swoją super brykęę :D Żartuje oczywiście, narazie może o takiej pomarzyć, ale kto wie...

A potem skusiliśmy się na skorzystanie z Opolskiej Fotobudki. Zupełnie za darmo można było zrobić sobie parę zdjęć z gadżetami na tle Opola. Na większości fotek jesteśmy na tle Opolskiej Wenecji :) Fajna zabawa i pamiątka!

Taki dostaliśmy wydruczek!


A tutaj takie świrowanie :) Pozytywnie!

Lubicie swoje miasta? Ja swoje uwielbiam! I w sumie fajnie jest też we Wrocławiu czy Warszawie. Może i więcej wydarzeń i możliwości, ale uwielbiam Opole za jego kameralność. O tak! :)
Miłego dnia!




2 komentarze:

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)