piątek, 8 sierpnia 2014

żabcia!

Heeeejjj!
Dziś chyba jeszcze lepszy humor od wczorajszego. Praktyki zleciały jakoś tak nawet pozytywnie. I nie wbiłam się ezą w agar przy posiewie! :DD Także tak, na plus. Ale najlepsza była atrakcja jak pani, która sprzątała w kantorku, znalazła... żabę! Ja myślałam, że żartuje, ale podeszłam i patrze a tu serio. Jak to ja musiałam wziąć w łapy i pooglądać. Jakoś nie brzydzę się żab i złapanie jej też nie jest dla mnie jakieś obrzydliwe. Żaby nie są obślizgłe ;d No przynajmniej takie z łąk. Śmieszne są w dotyku. Ta była taka śliczna :) Bałam się trochę, że jest z jakiś takich toksycznych, ale u nas rzadko się w sumie takie spotyka. No, ale coś tam musiała mieć jakiś mechanizm obronny, bo normalnie momentalnie zaczęły mi łzawić oczy. Zaniosłam ją na trawkę, obfotografowałam i poleciałam płukać oczy xd


i te ślepka <33


Ogólnie jadę teraz do mamy na późny obiad, ale przede wszystkim pomóc trochę w przenoszeniu rzeczy ze starych mebli do nowych. Strasznie chciałam to zrobić, bo może jakieś skarby poznajduje w tych wielkich starych meblach xd Wieczorem już dobrze wiem, że będę oglądać Harrego Pottera w telewizji. Uwielbiam te filmy i mogę oglądać je w kółko. A jako, że przy ich oglądaniu mogę robić dużo innych rzeczy to pewnie porządne manicure i pedicure :)

i jeszcze piosenka na dziś :)




Trzymajcie się! :)

2 komentarze:

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)