wtorek, 22 kwietnia 2014

ganek story!

Pewnego ciepłego wakacyjnego popołudnia przyszła krótka burza. Oczyściło się powietrze, a na chodnikach zostały kałuże ciepluteńkiej wody. Najbardziej szalona z mam chyba chciała znowu poczuć się dzieckiem i zaczęła po nich skakać...boso!

ja, siostra, mama i ciocia. /piwo za plecami.
Nie mogę się doczekać wakacji! Albo po prostu - cieplejszych dni! Są takie chwile, których zawsze mi będzie mało, do których zawsze będę wracać. Te chwile gdy morwa przy ganku porasta tak, że mamy tam niezły gaj. Gdy przyjaciele rodziny schodzą się. Gdy robimy grilla, popijamy piwko. Gdy Patryk gada głupoty, a ciotki śmieją się ze wszystkiego. Gdy słoneczko grzeje nad nami, a wieczorami chmurki przybierają różowy kolor. Gdy wieczorem widać gwiazdy, a my siedzimy dalej. Biegamy co chwile do Euro albo do domu po coś do ubrania gdy robi się chłodniej. Albo po chlebek, bo przy grillu się skończył. Dłubanie słonecznika, skakanie po kałużach, spacery z Patrykiem, Przemkiem i resztą ekipy po dzielnicy. Mati, który wkupił się na dobre w nasz klimat, siedzi z nami i raczy dowcipami oraz opowieściami z Orlenu xd. Tak... zdecydowanie zawsze będę to kochać!

Mam nadzieję, że przydomowy ganek będzie dla nas ważny zawsze. Że nie odejdzie w nie pamieć, że nie przestanie być... NASZ!

a Wy? będziecie tęsknić za rodzinnym domem? za domowymi mini tradycjami i zwyczajami? za czasem spędzonym z rodziną i przyjaciółmi? Ja na pewno!

3 komentarze:

  1. A ja nie. Nie mam za czym. A fotka przezabawna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak apropo boję się burz ;c
    Ja nie tęsknie xd

    http://olusiek-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. tez juz bym chciała wakacje :> ale coraz bliżej :>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)