czwartek, 26 grudnia 2013

Opowieść Wigilijna.


Znacie Opowieść Wigilijną Karola Dickensa? Wigilia Bożego Narodzenia jest takim dniem, kiedy warto przypomnieć sobie Ebenezera Scrooge'a. Był to samotnik zapatrzony w pieniądze i nielubiący ludzi. Święta nic dla niego nie znaczyły. Nie chciałabym nikogo obrazić, ale wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach wielu ludzi nakłada maski i spędza te święta za sztucznym uśmiechem na twarzy, "bo wypada". Niektórzy nie zastanawiają się nawet czym tak na prawdę są święta ani nie interesują się ludźmi wokół. Odbębnić wigilijną kolacje i nara. Tymczasem kto z nas podejmuje się w ten dzień refleksji nad swoim życiem?  Kto zastanawia się jakim był nasz cały rok, jacy byliśmy dla bliźnich? Kto zastanawia się jakie będą tego konsekwencje? Na jakie życie sobie zapracujemy... Tak, to powinien być radosny czas, pozbawiony negatywnych emocji, ale uważam, że na pewno nie powinien być to czas sztucznych uśmiechów i sztucznych tematów do rozmów. Oby nie okazało się, że Ebenezer Scrooge jest wewnątrz nas. Bo to, że na zewnątrz jest ladnie i pięknie może nic nie dać. Przemyślmy to i brońmy się przed takim obrazem człowieka - zimnym i zgorzkniałym. Pozwólmy czasem działać Duchowi Świąt aby nas odmieniał, zacznijmy czasem patrzyć sercem, widzieć wszechobecną magię i słyszeć głosy zwierząt o północy ;) Warto otworzyć się na to wydarzenie narodzin i stanąć w prawdzie. Wtedy wigilia ma sens!


Mierzyce, Wigilia 2013r.

Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce, 
jest Boże Narodzenie. 

Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, 
jest Boże Narodzenie. 

Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, 
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności, 
jest Boże Narodzenie. 

Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom", 
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, 
moralnego i duchowego ubóstwa, 
jest Boże Narodzenie. 

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, 
jak bardzo znikome są twoje możliwości 
i jak wielka jest twoja słabość, 
jest Boże Narodzenie. 

Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg 
pokochał innych przez ciebie, 
Zawsze wtedy, 
jest Boże Narodzenie. 

Matka Teresa z Kalkuty
Miłego wieczoru! :)

13 komentarzy:

  1. "Opowieść wigilijną" uwielbiam. Dla mnie magiczna powieść, wracam do niej co roku przed Świętami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście znam : ) heheehe : * Fajnie tu u cb < 3 Fajny post , 3 Ciekawie piszesz ; ) Obserwuję < 3 Zapraszam do siebie na nowo odświeżony blog : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam Cieplutko ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiscie, ze znam! Swieta, jak i koniec roku to najlepszy czas na takie przemyslenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna notka! Bardzo pomysłowa.. Masz rację, dziś wielu z nas przywdziewa maski.. Święta powinny być czymś magicznym, powinniśmy spędzić je w radosnej atmosferze, ale niestety nie zawsze tak jest...

    OdpowiedzUsuń
  5. No pewnie kto by nie znał opowieści wigilijnej :D
    nataa-liiaa.blogspot.com
    obserwuje xd

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mądrze napisane, pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. aa opowieść wigilijną znam ! :P
    ale ładny stół udekorowany *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Opowieść Wigilijną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po prostu wyjęłaś mi ten wątek z ust :) Wyobraź sobie, że właśnie w wersji roboczej mam kilka słów na temat Ebenezera, bo dzień przed wigilią właśnie oglądałam "Opowieść wigilijna" :) Za każdym razem jak miałam się zezłościć albo zdenerwować w święta to przypominałam sobie wyraz twarzy głównego bohatera i w myślach mówiłam "Nie będę taka jak ..." i pomagało :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękna notka. znam opowieśc wigilijną.
    ale ja jakoś nie czuje magii świat i nawet nie starałam się udawać, że czuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam opowieść wigilijną i to chyba wszystkich produkcji ;) bo mają to coś w sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ogólnie zawsze powinien być radosny czas :) nie tylko w święta :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)