poniedziałek, 10 października 2016

Chrzciny

Cześć!
Wczoraj mieliśmy ważny dzień, bo były chrzciny Rafała. Oj dzień był dosyć ciężki, bo było dużo zamieszania, trochę nerwów, ale ogólnie daliśmy radę pomimo wszystko. Młody był trochu marudny, ale nie było tak źle. Ale mija też już okres skoku rozwojowego i wiem, że będzie tylko lepiej :) Oczywiście wczoraj po mszy mieliśmy gości. Tylko najbliższa rodzina - dziadkowie i chrzestni, ale i tak było małe zamieszanie. Niby tylko 10 osób, ale na naszym małym mieszkanku to już jest coś. Fajnie wszystko ogarnęliśmy, najedli się, pośmiali, ale najważniejsze było oczywiście to, że gwiazdą dnia był tylko mój malutki synek <3

Taką zamówiłam piękną białą szatkę i świecę! Tak mi się podoba, że nie wiem ;D
No... także imiona po dwóch archaniołach są. Oby go strzegli całe życie :)

Taka była stylóweczka :D Powiem Wam, że ubranko do chrztu dla chłopca ciężko znaleźć ładne, bo większość to takie wieśniackie garniturki, a jak juz jest coś typu, mucha, szelki, coś nowocześniejszego to cena sięga 200zł albo i więcej. Okropny robią biznes na tym :( A to przecież ubranko praktycznie na raz...

A taki piękny zamówiłam tort :) Smaczniutki!
Tylko ten mały błąd trzeba wybaczyć...

A taki u mnie był humorek. Jak to stwierdziłam: dzieciątko ochrzczone, a w mamuśce dalej diabełek :P


Uciekam, bo sprzątania mam dużo. bÓ!
Miłego dnia!


2 komentarze:

  1. Śliczna szatka. Niech Aniołki go mają w Swojej opiece.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się podobają takie małe garniturki, białe koszule... Urocze są.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)