piątek, 29 kwietnia 2016

Clinique 3 kroki - recenzja

Cześć!
Dziś tak jak pisałam mały kosmetyczny wpis. Nie będzie bardzo długi, bo moja umiejętność oceny kosmetyków nie jest powalająca, niemniej jednak jeśli nie potrafimy czegoś robić dobrze to warto próbować i próbować aż zacznie się to robić lepiej, prawda? :) A jako, że testowałam coś nad czym długi czas się zastanawiałam, mam o tym jakieś zdanie i dodatkowo praktycznie ponad 2/3 zużyłam wzbogacając jednocześnie mój projekt denko to najlepszym pożegnaniem dla tych kosmetyków będzie krótka ich recenzja.

O firmie Clinique dowiedziałam się głównie dzięki Basi z kanału Callmeblondieee (na pewno kojarzycie). Wydawało mi się zawsze, że mam podobną cerę jak ona. W miarę bezproblemową, mieszaną w stronę suchej. Dodatkowo straszne z nas bladziochy! No i jako, że Basia bardzo chwaliła sobie zestaw 3 kroków z Clinique tak i ja po słuchaniu tych dobrych opinii jakoś się napaliłam i stwierdziłam, że jak nadarzy się okazja to na pewno skuszę się na taki zestaw w mini wersji. Niestety kosmetyki te są dość drogie, więc na pełnowymiarowe produkty nie mogłabym sobie pozwolić. Może kiedyś jak będę w strefie bezcłowej :D No w każdym razie okazja się trafiła! W moim Douglasie trwała jakaś akcja dla kobietek i tam podczas porad pielęgnacyjnych właśnie te kosmetyki zostały mi doradzone. Ostatecznie wyszłam z perfumerii z zestawem 3 kroków z Clinique - typ 2 czyli zestaw przeznaczony do cery mieszanej w stronę suchej. Ponoć lepszy byłby dla mnie ten typ 1 czyli całkowicie cera sucha, jednak nie był dostępny, ale jak mnie zapewniano ten też miał być ok. Może było to trochę naciągane, ale jednak się zdecydowałam. Zestaw kosztował 109zł co i tak było dla mnie kwotą wysoką, ale jednak za produkty pełnowymiarowe trzeba by było dać około 350-400zł, więc jak próbować to tylko przez zakup miniatur :)

W zestawie znajduje się: 
  • mydło do twarzy Liquid Facial Soap Mild (50 ml) - zielona tubka
  • płyn złuszczający do twarzy Clarifying Lotion 2 (100 ml)  - fioletowa buteleczka
  • emulsja nawilżająca do twarzy Dramatically Different Moisturizing Lotion + (30 ml) - zółta tubka

Zacznę od mydełka do twarzy. Pierwsze wrażenie całkiem przyjemne, twarz oczyszczona, zapach całkiem przyjemny. Niestety trochę szczypał w oczy i po czasie zaczął też trochę drażnić mnie nadmiar alkoholu w tym kosmetyku. Dodatkowo wysuszał dość mocno cerę i dawał taki efekt ściągnięcia... Nie specjalnie mi się to spodobało.
W drugim kroku należało użyć płynu złuszczającego. Ten kosmetyk spodobał mi się zdecydowanie najmniej! Bardzo, ale to bardzo dużo alkoholu. Już samo nałożenie na wacik i zbliżenie do twarzy sprawiało, że moje oczy dziwnie reagowały na same opary pomimo tego iż pilnowałam tego by nie zbliżać wacika zbytnio do oczu. Używałam go w małej ilości bo bałam się, że przesuszę sobie tym cerę. Dodatkowo mentolowy zapach - mieszane odczucia. Płynu zużyłam bardzo mało, później całkowicie z niego zrezygnowałam.
Ostatnim krokiem była emulsja nawilżająca i tutaj moje odczucia są raczej dużo bardziej pozytywne. Stosowanie tego kroku było bardzo przyjemne, emulsja dawała na prawdę duże nawilżenie i łagodziła poprzednie dwa kroki. Jest to kosmetyk, do którego mogłabym powrócić i kto wie... może kiedyś :)
Zestaw jako całość oceniam tak na trójkę z plusem. Trzeba przyznać, że przy regularnym stosowaniu 3 kroków skóra twarzy na prawdę ładnie wyglądała. Była taka promienna, bezproblemowa. Kosmetyki mnie nie uczuliły, nie spowodowały żadnych wyprysków. Jedynym minusem wydaje mi się było trochę to wysuszenie, co nie powinno mieć miejsca, bo zestaw był przeznaczony jednak bardziej do cery suchej niż tłustej. Nie podobało mi się uczucie ściągnięcia po mydełku i takiego wysuszenia/delikatnego swędzenia, które dało się odczuć przed nałożeniem tej emulsji nawilżającej. Wydaje mi się, że w kosmetykach tych jest zdecydowanie za duża ilość alkoholu, co bardzo wyraźnie dało się odczuć. A być może lepiej byłoby dla mnie stosować jednak ten typ 1... Raczej nie wrócę do tej serii kosmetyków, a jeśli już to albo bezwzględnie wybiorę typ 1, albo skorzystam tylko z kroku numer 3 czyli emulsji nawilżającej. Postaram się także zużyć jeszcze ten płyn złuszczający w połączeniu z kremem nawilżającym Cetaphil, ale to dopiero na zimę :) Aha i zapomniałabym o jeszcze jednej zalecie tych kosmetyków - wydajność: SUPER! Zestaw zakupiłam chyba w październiku poprzedniego roku, a zarówno mydełko jak i emulsję zużyłam dopiero tak gdzieś w połowie kwietnia, a płynu złuszczającego nadal nie (choć jego używałam też najmniej), więc cały zestaw wystarcza na pewno na pół roku codziennego używania i myślę, że to rekompensuje jego cenę :)



A tutaj mała pamiątka z tego dnia kiedy zakupiłam zestaw. W naszym centrum handlowym była z jakiejś okazji organizowana akcja przez perfumerię Douglas. Można było umówić się na darmowy makijaż, stylizację fryzury, skorzystać z porad pielęgnacyjnych, a przy zakupach za minimum 50 zł dodatkowo przysługiwało zrobienie zdjęcia u fotografa. Powiem Wam, że zdjęcia jakie mi zrobił na prawdę mi się podobają. W zasadzie każda z usług była przyjemnym doznaniem, przy robieniu makijażu i konsultacji pielęgnacyjnej dostałam nawet bardzo dobrą lampkę szampana także na prawdę można było się zrelaksować i poczuć wyjątkowo :) Takie akcje zawsze są na plus!


Ah! Tęsknie za długimi włosami <3



A może, któraś z Was również stosowała Clinique 3 kroki? Co sądzicie?



1 komentarz:

  1. Ja bym w życiu nie kupiła takiego mini zestawu za taką cenę. I przykro, że aż dwa na trzy produkty okazały się fatalne :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)