poniedziałek, 28 marca 2016

Swojsko ;3

Siemka!
Jeszcze przed świętami byliśmy odwiedzić naszego kolegę pod Opolem. W jego wiosce odbywało się tak zwane sołeckie palenie "Żuru". Szczerze mówiąc nie do końca wiem na czym się opiera ta tradycja, ale wiedziałam, że będzie ognisko i pieczenie kiełbasek. A tak miałam ochotę gdzieś się właśnie wyrwać, pobyć na świeżym powietrzu. Spontanicznie, więc wyciągnęłam Matiego i pojechaliśmy. Na miejscu było dużo ludzi, pełno rodzinek z dziećmi. Tak mi się spodobała ta swojska atmosfera :)) Pogrzaliśmy się przy ognisku, zjedliśmy kiełbaskę (tak swoją drogą strasznie za mną chodziła taka kiełbaska hahaha :DD) i do tego wypiliśmy pyszną herbatkę, która najprawdopodobniej była z tych granulowanych, a to dodatkowo przywołało wspomnienia! Ahh warto było pojechać. To był bardzo przyjemny wieczór :)

"płoniee ognisko w leeesie..." :)

A tak jeszcze apropo wspomnień to w Biedronkach można ostatnio dostać wszystkim dobrze znaną gumę z naszego dzieciństwa! Za 29 groszy można odrobinę cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie tamten smak... A mężczyźni? Pewnie się domyślacie, ale obrazki samochodów to chyba im się nigdy nie znudzą. I to podniecenie w oczach hehe :)


A u Was co tam fajnego?  ^^



1 komentarz:

  1. Hehe mój Kuba też ostatnio sobie kupił te gumy, z powodu obrazków :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)