Hej! Ile to już minęło od ostatniego postu? Aż głupio... Było sporo takich dni kiedy myślałam "no napisze, w końcu jest nawet co bo tak wiele się działo...", wchodziłam na bloga, patrzyłam... i jakoś tak odechciewało mi się. Sama nie wiem dlaczego. Pisałam w połowie kwietnia, mamy końcówkę lipca. Ponad 3 miesiące. Ahh trudno się mówi i pisze się dalej :)
Od kwietnia większą część czasu w głowie miałam wizję zbliżającego się ślubu i wesela. Z wszystkim daliśmy radę i mimo, że zdarza nam się coś czasem na ostatnią chwilę i na wariackich papierach to jednak było idealnie i zdecydowanie tak jak powinno to być był to najpiękniejszy dzień w naszym życiu :))) Wrzucę Wam kilka zdjęć, choć bardzo ciężko się zdecydować, które są najpiękniejsze. Czy po ślubie coś się zmienia? TAK. Kocha się jeszcze bardziej!
Gratuluję z całego serca!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bukiet <3
Gratulacje! Życzę Wam duuużo szczęścia, miłości i przede wszystkim wytrwałości i cierpliwości do drugiej osoby!
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie :
http://moskwasworld.blogspot.com/
Pięknie wyglądałaś! Szczęścia! :-))
OdpowiedzUsuń