piątek, 1 sierpnia 2014

Sierpień miesiącem kobiecości!

Cześć!
Zmotywowana bardzo mocno przez bloga Happyholic, postanowiłam podjąć... wyzwanie! Nie pomyślałabym, że pilnowanie kilku prostych rzeczy może być wyzwaniem, a jednak to nie takie łatwe! Miesiąc kobiecości ma być czasem, w którym będę wyjątkowo dbać o siebie, a także wprowadzać pozytywne zmiany w życiu w sferze np zdrowia czy odżywiania. Sądzę, że to dobry sposób by się do tego wszystkiego zmobilizować. Na koniec miesiąca nie zabraknie podsumowania, a wyzwanie to będzie się pojawiało na pewno częściej ;) Swoje cele dopasowałam do odpowiednich kategorii, a oto i one...

ZDROWIE
  • Wizyta u dentysty - zrobić to co do roboty jest
  • Wizyta u ginekologa - kompletnie nie mogę się przełamać i zebrać
  • MEGAwyzwanie u Marty

URODA

  • Ciągłe dbanie o wygląd paznokci u dłoni i stóp (piłowanie, odżywianie, malowanie)
  • Codzienne nakładanie balsamu po kąpieli (+serum na pośladki, oliwka antycellulitowa)
  • Pilnować aby chociaż raz w tygodniu wykonać relaksujący peeling całego ciała, maseczka na twarz dwa razy w tygodniu ;)
  • Częściej się malować, choćby delikatnie
  • Zużyć dwa pozostałe paski wybielające

GARDEROBA
  • Dobranie odpowiedniej bielizny, kupienie sobie czegoś nowego, staranie się jak najczęściej nosić kobiece zestawy
  • Oddać szpilki do szewca, po odebraniu starać się je częściej nosić przez cały miesiąc
  • Przejrzenie szafy i oddanie rzeczy, które już mi się nie przydadzą
  • Część rzeczy wystawić (docelowo sprzedać) na wirtualnym secondhandzie
  • Ubierać się wcześnie rano

RELAKS
  • Sen codziennie minimum 7,5 godziny (ponoć najlepiej gdy długość snu jest wielokrotnością 1,5h), zakupić opaskę na oczy
  • Z rana 3 cykle powitania słońca!
  • Częstsze spacery
  • Ograniczenie czasu spędzanego przy komputerze
  • Czytanie książek
  • Starać się nie stresować


POCZUCIE KOBIECOŚCI
  • Starać się nie garbić!
  • Chodzenie z podniesioną głową
  • Więcej tańczyć dla siebie :)
  • Używać ładniejszego słownictwa
ODŻYWIANIE
  • Brak wizyt w KFC, brak wieczorów z zestawem: chipsy, kinderki i dużo Pepsi
  • Przynajmniej 1,5l wody dziennie 
  • Codzienne śniadanie - choćby najmniejsze, bo pierwszy posiłek koło 14 odbije mi się kiedyś na zdrowiu
  • Codziennie: warzywa i owoce
  • Chleb żytni/razowy zamiast pszennego
  • Rano wypijać szklankę ciepłej wody z cytryną!

Ja już dziś jestem po śniadanku, powitaniu słońca i ubrana, także...
...i Was zachęcam do podjęcia takiego wyzwania, na pewno wywoła ona wiele pozytywnych zmian i doznań :)))




6 komentarzy:

  1. Ja przerzuciłam się z chleba białego na ciemny i jestem z tego bardzo zadowolona :) Fajne wyzwanie, ale mi byłoby się ciężko tego podjąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to dobry wybór! Mogę Ci polecieć kilka miejsc, w których byłam ;) - pisałam o nich tutaj: http://ankyls.blogspot.com/2012/07/miejsca-w-ktorych-byam-chorwacja.html jeśli planujesz coś przy okazji zobaczyć to, te miejsca są absolutnie cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To wydaje się naprawdę trudne ja bym nie dała rady, szczególnie z odżywianiem. Gratuluje zapału i odwagi! :)

    http://claaudiablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Praktycznie wszystkie punkty by mi się przydało wcielić w życie...
    Widzę, że Ty też z Opolszczyzny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać że kobiecy ^.^ Ładny odcień tego lakieru, właśnie taki mi się skończył :/ :)
    Mam nadzieje że w końcu pójdziesz do ginekologa i się przełamiesz :D
    Pozdrawiam + obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  6. jak chcesz dobrać odpowiednią bieliznę tj np. stanik to polecam zaoszczędzić sobie trochę gotówki i iść do rzemieślnika na górę :) Pani brafiterka, która tam pracuje jest niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)