czwartek, 7 sierpnia 2014

nieco lepiej



Cześć!
no a fartuch taki ładniusi dostałam xd

Dziś u mnie nieco lepszy humor niż wczoraj. Na praktykach odrobinę ciekawiej dlatego nie musiałam się katować myślami, że jestem sierotą i nie umiem poprosić o lepsze zajęcie. Sami jednak chyba poczaili, że jak mnie o coś poproszą to i ja się nie będę nudzić i oni nie będą mieli tyle roboty.Ot wilk syty i owca cała. Coś tam sobie dzisiaj poodmierzałam, poprzelewałam, pooznaczałam. Jakieś tam naklejeczki na buteleczki naklejałam. Bawiłam się Salmonellą i Listerią - bardzo "sympatyczne" ^^ Ła nawet udało mi się zbić jedną probówkę i oparzyć o ciepłą kolbkę. Phi. No, ale czas zleciał i wróciłam dość szybko, bo samochodem jechałam. I jako, że taki stan jak wczoraj dziś mi nie grozi to trochę poogarniam mieszkanie i pranie jakieś wstawie. Narazie ściskam Łośka bo tulaśśny się zrobił ostatnio ;3



Napiszę może jeszcze pod wieczór!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)