Hej :) Nie wiem czy wiecie, ale luty jest miesiącem, w którym tak jakby ostatecznie założyłam bloga. Więc mija już rok ;] Może nie jakiś niesamowity i obfity w olbrzymią aktywność na tym blogu, ale na pewno nie był to rok kiepski po całej lini. Raczej patrzę na to wszystko optymistycznie. A teraz myślę, że będzie tylko lepiej. Dziękuje Tym, którzy ucieszyli sie z mojego powrotu, Tym którzy zaglądają czy lubią czasem poczytać moje głupoty. Jesteście świetni ;]]
Dalej nie mam laptopa i nie mam jakiej fotki wrzucic ;p
Napiszę Wam o moich walentynkach. Jako, że zdałam egzamin, poszłam do domu i jakoś koło 15 odleciałam w kraine snu ;d Wieczorem stwierdzilam ze nigdzie mi sie nie chce wychodzić. Mieliśmy iśc z Matim na kolacje a skończyło się na zakupach i zaleganiu w domu. Sączyliśmy sobie chin&china i tak zeszło ;] Dziś... znowu spałam pól dnia xd Nie wiem co jest ze mną, ale czas to jakos przezwycięzyć.
Wieczór spędze na sprzątaniu, a w nocy zamierzam czytać, bo i tak nie bede mogła spać ;p
Zdecydowanie odpoczywam. Należy mi się :)
a tutaj moja nowa miłość *-*
mrrrr. Lubicie? :)
życzę Ci kolejnego udanego roku :)
OdpowiedzUsuńptasie mleczko mmm...
Ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o poklikanie w linki w ostatnim poście? Właśnie staram się o współpracę i bardzo potrzebuję Twojej potrzeby. Za każde klikniecie będę niezmiernie wdzięczna :*
sialalala96.blogspot.com/
Dzisiaj jadłam :D Obserwuję :).
OdpowiedzUsuńJa waliłam tynki / drinki :D Hahaha
OdpowiedzUsuńja walentynki spędzałam z chłopakiem :)
OdpowiedzUsuńoby kolejny rok był jeszcze lepszy :*
Blog-klik♥
mm muszę spróbować tego mleczka ;)
OdpowiedzUsuńLepsze te nowe z karmelem w środku, yummy ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam:) masakra aż mi ślinka cieknie, a już za późno żeby iść do sklepu:D
OdpowiedzUsuń