plan dnia | ulubiona guma | książka z genetyki | mała nagroda za przetrwanie zajęć ;d |
Hej! Wrzucam taki mały mix z pierwszej połowy dzisiejszego dnia. Oczywiście zaplanowanego jak zwykle, zobaczymy czy będzie odpowiednio zrealizowany. Dobra guma do żucia jest czasem podstawą. Genetyka jakoś takoś ;p No i czas się trochę odciąć i wykorzystać kupon na darmowe lody. Śmiesznie tak zimą na lody, ale w sumie co tam :) Planuję dziś jeszcze World Press Photo i wypad do miejskiej biblioteki. Także dzień mam wypełniony po brzegi. Tak, tak, bo wieczorem jeszcze romans z biochemią - oh ah! </3 Lada chwila wolne! Gdzie się przejdzie to slychać już świąteczne piosenki i nawet mi się już udzieliło, także...
mój przegenialny, najwspanialszy Buble!
A jak już jesteśmy w tak klasycznym klimacie to muszą być i Oni:
Życzę miłego grudniowego popołudnia! :)
Też lubię te gumy ;-)
OdpowiedzUsuńAirwawes to oje ukochane gumy do zucia. Jestem od nich uzalezniona
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą nutkę ;dd
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Święta już blisko :) Jakie romanse :P Ja tam romansu z biochemią bym nie chciała... ale w liceum miałam profil biologiczno- chemiczny :D
http://vogueswing.blogspot.com/
W związku z tym, że obserwatorzy zniknęli z naszych blogów- nie mam przez co Cię obserwować. Już sama teraz nie wiem kogo miałam w obserwowanych... ehh..
chyba wszysto juz ookej nie?
UsuńMi się jeszcze nie udzielił klimat świąt.. W ogóle nie czuję, że są...
OdpowiedzUsuńromans z biochemią... ciekawie brzmi;p
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
lubię tę magię świąt:)
OdpowiedzUsuń