Hej! dziś notka, która zaplanowałam zrobic, jednak tak szybciochem, bo zaraz muszę się zbierać szykować do wyjazdu. Niestety nie zdąrze pojechać na ten darmowy makijaż, ale na pewno wykorzystam go do końca grudnia ;p Dziś chce Wam pokazać zużyte przeze mnie kosmetyki w tym miesiącu. Postanowiłam, że bede tak robić co miesiac i mam nadzieje, ze to mnie zmotywuje do zuzywania tego co zalega w łazience :)
Tak więc udało mi sie zużyć 4 produkty!
Peeling do ciała "bebeauty Spa" za pare złotych z Biedronki
Żel pod prysznic z serii Senses "Garden of Eden" z Avonu
Zmiękczający krem do pięt "Foot works" rownież z Avonu
i dezydorant z Rexony !
Peeling uważam, że był bardzo dobry. Mial bardzo przyjemny zapach, wmasowywanie żelu w ciało było dość odprężające, niestety był mało wydajny, starczyło mi opakowanie chyba w sumie na 5-6 peelingów. Jednak ciało było zadowolone! :)
Żel pod prysznic... ehh! zawsze lubiłam tą serię, ale ten miał coś w sobie co mnie uczulało i raz było wszystko okej, a czasem się po kąpieli drapałam 10 minut ;d Zapach miał bardzo ładny, ale na pewno nie kupie go ponownie. Stopien pienienia moim zdaniem też nie był rewelacyjny...
Krem do pięt. Chyba byl juz przestarzaly, wiec zużylam go szybko. Miałam wrażenie, że jest strasznie lepki. Raczej go już nie kupię, wolę zastępce.
Dezydoranty z Rexony uwielbiam! Pięknie pachną i odpowiednio chronią, ja w ogole się nie pocę gdy ich użyje! :) Jednak skoro się skonczył, przyzuciłam się narazie na kulkę z innej firmy. Jedyny jego minus to, że strasznie sie jakby pylil... Psikłam 2-3 razy, a za mną była taaaaaka chmura dymku. Potem zawsze mnie coś w nosie krecilo haha :D Ale za pewne kupie jeszcze nie jeden dezydorant z Rexony. Zwłaszcz gdy te duże są w promocji po 7-8 zł :)
A teraz następcy!
Zamiast kremu do pięt, mam teraz ogólny nawilżający do stóp i oceniam go na 10! Nie dość, że ma swietny zapach! W sam raz na zimę :) Pomarańczowo-cynamonowy! To widać po 2-3 dniach efekt! Na prawde czuć, że moje stopy są mniej twarde i szorstkie! Duży plus! :)
yyy. Dusch das używam tylko dlatego, że mój przyszly szwagier przywiozl nam zza granicy jak pracował w fabryce takich rzeczy i zużywam dlatego że zalega w łazience. Zapach mnie nie powala, jednak bardzo fajnie się pieni i nie uczula :)
Kulka z fm Dolce Gabana - Light blue. Zapach bardzo mi się podoba. Jest trwała! Gdy użyje rano, wieczorem da się jeszcze wyczuć zapach. Chroni przed potem :) nie jest zła!
Tutaj produkty, które są na wykończeniu i na pewno pojawią się w grudniowym zużyciu.
Najlepszy z nich jest krem do twarzy na dzień z Avon Solution, jest świetny i na pewno skonczy się jako pierwszy ;D
A tu dwa produkty, których zużycie chce wzmozyć, jestem za leniwa by chcialo mi się po wieczornym prysznicu nakladać balsam i w ogole. xd Czas się ogarnąc!
Jak się podobała notka? Uzywacie, któregoś z tych produktów?
Ja już uciekam, do jutra!
używałam paru z tych, fajne produkty :D.
OdpowiedzUsuńja avonowe żele już dawno odrzuciłam, bo mnie uczulały całkiem
OdpowiedzUsuńnigdy nie mogę trafić na ten piling z biedronki -.-
OdpowiedzUsuńile kosmetyków <3
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/waitingfor-winter.html
uzywam większosci
OdpowiedzUsuńmam prośbę, zależy mi na współpracy z jedną firmą, weszłabyś w moją ostatnio dodaną notkę i weszła w podany link? BĘDĘ WDZIĘCZNA I SIĘ ODWDZIĘCZĘ!
luyyyza.blogspot.com
widzę, że również lubisz avon ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach tego żelu :)
Lubię ten balsam ^^
OdpowiedzUsuńKrem Solutions też używam na co dzień i bardzo go lubię :-) Balsam z masłem kakaowym również uwielbiam :-) A w peeling chętnie bym się zaopatrzyła, bo nie miałam jeszcze okazji używać :-)
OdpowiedzUsuńzmywacz do paznokci uzywalam ale nie przepadam za nim xD
OdpowiedzUsuńmożliwe, że miałam tę Rexonę ;) i uważam, że to są chyba najlepsze antyperspiranty ;) żele Avonu całkowicie mi nie odpowiadają ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńFajne produkty. Posiadam dusch das jednak jeszcze nie używałam. ; PP Zapraszam.
OdpowiedzUsuńNo no :D Widzę, że się zmotywowałaś :d Ja używam tego balsamu z Avonu, tylko miodowego zapachu i jest to mój faworyt!!
OdpowiedzUsuńja miałam ten z rekxony (czy jak to tam się piszę :3) dezodorant ;33.
OdpowiedzUsuńlinijkala.blogspot.com
nie używam :( ale chyba zacznę bo wiele z nich wydaje się być interesujacych :DD buziaki :**
OdpowiedzUsuńhttp://ullacherry.blogspot.com/2013/11/zbytdumna.html
hahah mam tak samo ;d nie chce mi się po przysznicu balsamować , a przydałoby się szczególnie łydką
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty z Avonu, ale tych jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post !:*
cynamom i pomarancza... cudo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kosmetyki widzę !!! :))
OdpowiedzUsuńteż mam ten żel pod prysznic z avonu, spk jest ;P
OdpowiedzUsuńpewnie większość z tych kosmetyków cudnie pachnie ;dd
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel pod prysznic i był piękny! ^^
OdpowiedzUsuńnie zauwazylam ;]
OdpowiedzUsuńA ja jestem strasznie leniwa i przez miesiąc nie smarowałam ciała balsamem :P Ale już się wzięłam za siebie. Używałam tego kremu do stóp ale bez dodatków zapaszkowych. Ale to kiedyś, teraz nie kupuję nic z Avonu, ponieważ wygodniej mi iść do drogerii.
OdpowiedzUsuńhttp://vogueswing.blogspot.com
Używałam peelingu z biedronki i według mnie spisał się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :D
Pozdrawiam
Nika
masz super napis na nagłówku :) Fajna czcionka ;)
OdpowiedzUsuńmiałam:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/12/early-morning.html
tez lubię dezodoranty z rexony :D
OdpowiedzUsuńja tam wole dezodoranty z nivea ;d
OdpowiedzUsuńJa uzywam od czasu do czasu tego kremu do twarzy z avon solution, tez polecam, i pare razy uzywalam tego kremu do stop ale tez mi jakos nie przypadl do gustu. Teraz mam jakis z sholla, ale w sumie rzadko go uzywam, bo jestem niestety leniwa, a moje stopy tez potrzebuja takiej pielegnacji.
OdpowiedzUsuń