czwartek, 12 maja 2016

Wózkowe dylematy :)

Cześć!
Dziś krótko chciałam napisać o naszych wózkowych dylematach. W sumie nie było to takie trudne. Wiedzieliśmy, że wózek kupujemy nowy i w zasadzie wiedziałam, że ograniczymy się do produktów polskich i z takiej średniej półki cenowej w zakresie 1300-1500zł. 

Na początku zauroczona byłam wózkami firmy Adamex. Trzeba przyznać, że są śliczne - szczególnie te modele Barletta, Zastanawialiśmy się między Barlettą a Pajero i w sumie postawiliśmy na Pajero ze względu na cenę. W Barletcie mi podobały się wózki szaro-tuskusowe, ale za to Matiemu turkus nie specjalnie przypadł, więc lepsze już wydały się szaraczki z modelu Pajero. Firma jednak bardzo szybko została przez nas wyeliminowana ze względu na duuużo cięższą gondolę od innych naszych typów a także z racji mechanizmu wypinania gondoli (trzeba równocześnie trzymać dwa przyciski obejmując całą gondolę rękami, konieczne było użycie dwóch rąk, w Bebetto dla porównania wciska się guziczki osobno a gondole pociąga jedną ręką).



Okej, potem chcieliśmy Baby Design'a. U nas w sklepie była akurat fajna promocja, bo Baby Design Lupo Comfort był w cenie 1499zł, a tak to wszędzie jest za 1569zł. Wózek ma na prawdę dobre opinie, jest wysoko w rankingach i dodatkowo ma super lekką gondolkę. Niestety kolorystyka jest beznadziejna, jedyne co mogłabym wybrać to kolor niebieski, a u nas na sklepie dostępny od ręki był tylko ten brązowy i zielony. A gdybyśmy chcieli ten niebieski no to czas oczekiwania 8 tygodni. Może i starczyłoby nam czasu, ale jednak wybraliśmy coś ciut tańszego, a co było od ręki i w naszym kolorze. Poza tym za 8 tygodni to już pewnie bym mężowi nie pomogła z wniesieniem do mieszkania tego wózka. Jeszcze dzisiaj to tą 3-4 kilogramową spacerówkę poniosłam, a za 2 miesiące to chyba bym się bała dźwigać. Mimo to trochę wygrał kolor i cena innego, a na prawdę też superowego :)



No i ostatecznie wybraliśmy firmę Bebetto. Wózki te też mają dobre opinie. W rankingach też dość wysoko. Gondola chyba minimalnie cięższa niż w Baby Design, ale o niebo lżej niż w Adamexach. Ja zastanawiałam się pomiędzy modelami Luca S-Line a Holland. Ostatecznie padło na Holland. Model ten cenowo w sklepach i internecie jest w cenach 1389-1399zł. Nasz, który był dostępny od ręki był za 1359zł - także cenowa okazja :) Kolorków podobało nam się kilka jednak na szaraczki trzeba by było czekać, a stwierdziliśmy właśnie, że wszędzie teraz multum wózków o takiej kolorystyce...

Kolorek ładny aczkolwiek smutny, a takie szaraczki teraz co druga osoba posiada.

Tutaj to samo...


I tutaj też, chociaż ten granat ładniutki jest :)

A to nasz wybór! Już na zdjęciach w internecie nam się podobał, a tu niespodzianka, że w sklepie był dostępny od ręki. Na te wyżej kolorki trzeba by było czekać, ale tak jak mówię. Szare wózki są teraz wszędzie. A ten jest w takim cieplejszym kolorze. Fajnie pasuje i do chłopca i do dziewczynki :) Skoro już kupiliśmy nowy to w planach mamy dwójkę lub trójkę dzieci w nim przewozić.

A tutaj jeden z kolorów, który bardzo spodobał mi się w modelu Luca S-Line i powiem Wam, że długo mnie gryzło, który wybrać. Też nie był dostępny od ręki i dodatkowo był droższy. Ostatecznie przekonały mnie panie w sklepie, że akurat ten żółty odcień jest ukochany przez muszki. Aż sobie przypomniałam wszystkie akcje życiowe z żółtym ubraniem na łonie natury. Koszmar! I teraz nie żałuje :)

Także ogółem jesteśmy bardzo zadowoleni. Myślę, że wybraliśmy taki półśrodek pomiędzy ceną, jakością, funkcjonalnością i kolorystyką. Mam nadzieję, że główna osoba zainteresowana czyli Rafałek będzie zadowolona :D 
Jak Wam się podoba nasz wybór :)?



2 komentarze:

  1. Podobają mi się te wózki:D Ale jak ja już będę miała Miłość swojego życia to strasznie mi się podobają wózki na stary styl robione:):) Takie retro:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)