wtorek, 3 czerwca 2014

ostatnia noc...

Siemkaaa! Dziś najprawodpodobniej będzie ostatnia noc, którą zarwę. Przynajmniej w tym semestrze. Nie chce Was zmylić, że mam kosmicznie dużo nauki czy coś. Po prostu dopiero wieczorem potrafię się za nauke wziąć. Przede mną tylko jakieś 30 stron, ale cholernie ważne. To jedno z najważniejszych kolokwiów. Z egzaminu z biologii molekularnej dostałam 4, choć kompletnie się nie spodziewałam, myślałam, że babka surowiej ocenia. W każdym razie bardzo się ucieszyłam, ale zostało nam jeszcze zaliczenie laboratoriów i musi wyjść jeszcze lepiej! Od czwartku na prawdę mam już duży luz. Zostaną tylko dwa drobne zaliczenia i dwa egzaminy w sesji. Zbliżamy się do końca :) Mam nadzieję, że nie wymiękne dzisiaj i dam z siebie wszystko. Jejciuu, moglyby się skończyć te studia już. Jeszcze 3 semestry!

hehe znacie to? xd

Trzymajcie się cieplutko! :)




1 komentarz:

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)