zębiska.

Uhuu. Dobry wieczór, także przespałam pół niedzieli. Słońce się gdzieś schowało, ciśnienie spadło i z tego co wiem to wypogodzić na dobre ma się od wtorku. Ja to jestem nienormalna jednak, wczoraj wstałam o 8, a i tak w nocy nie mogłam spać chyba do 3. Ale za to przeszperałam internet i zbudowałam swój plan działania dotyczący... zębów!

Postanowiłam w końcu je ogarnąć. Znalazłam sobie w końcu alternatywę dla pasków wybielających Whitestrips Blend-a-Med i mam zamiar wrócić do wybielania. Znalazłam także info, że istnieje coś takiego jak "Skaling, piaskowanie i fluoryzacja" i stwierdziłam, że to coś dla mnie - gruntowne oczyszczanie zębów. Znalazłam na to groupona - 99zł zamiast 300zł! Także jutro zapisuję się do dentystki, pytam się co i jak i czy nie mam żadnych przeciwwskazań, później wybieram się na te 3 'zabiegi' aż w końcu mam nadzieję, będę mogła skorzystać z pasków! A co do aparatu na zęby. który w zasadzie nie jest mi jakoś cholernie potrzebny, pomyśle jak na prawdę zgromadzę jakąś większą gotówkę, bo zwyczajnie mnie nie stać, a to co póki co zbieram jest na wesele. Ale słyszeliście o tych aparatach invisalign? Strasznie drogie, ale może za 3-5 lat będzie to tańsze i na moją kieszeń, kto wie?

Także na tym dziś Wam skończę ;p Moja niedziela opleciona była dużą ilością snu i urywkami filmów pomiędzy. W tv leciał 'Żółwik Sammy' <3 i powtórka Shreka. Z Matim zjedliśmy wszystkie pieczone ciastka od jego mamy, a niedawno obejrzeliśmy (znowu bajkę ^^) 'Krainę lodu' no i się wzruszyłam! Jako, że jestem teraz dość wyspana, biorę się za naukę na jutro, a później, tak... długa kąpiel :))

Miłego wieczoru! ;)