piątek, 28 marca 2014

Faust.

Ohooo! A komu to się udało tutaj zrobić sobie wolny piątek, śpiąc do 12? ^^ Dzisiaj nic do wstania nie zachęcało. Nawet za bardzo nie mam nic do roboty. Mogłabym przepisać w końcu notatki ewentualnie albo poczytać - rozważę to ;d Wczoraj byłam na świetnym spektaklu - "Faust, 7 grzechów głównych". Moja koleżanka grała niesamowicie, a ja trochę pokochałam teatr ruchu. Stwierdziłam, że za rzadko bywam w takich miejscach i powinnam się więcej ukulturalniać. Niektóre sceny były takie demoniczno-erotyczne. Zdecydowanie raczej dla dojrzałego widza. Ja jednak wyszłam zadowolona :)

zdjęcie z neta z tego samego spektaklu, ale z innego okresu.


Znacie Fausta? Co myślicie o tym utworze? A może i Wami targa jakaś siła?

5 komentarzy:

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)