Dziś nie napisałam notki według planu... Niestety miałam bardzo ważną sprawę, na która straciłam ponad 3 godziny. Przy czym było to bardzo męczące... Stwierdziłam, że niektóre nowe doświadczenia... nie są nam do niczego potrzebne. Poźniej spędziłam dzień u mamy, zasnęłam... I tak jakoś minął mi dzień.
Jest już późno. Nie wrzucę nawet żadnego zdjecia. Postaram się żeby jutro napisać już według planu ;]
Mati pojechał do rodziców, wraca jutro. Siedze teraz sama i oglądam pierdoły. Tak dla relaksu... Może coś poczytam? Jutro mam na około 12. Zatem na pewno zajrze rano i pokomentuje Wasze blogi. Dziś mam dość ;p
ale ci dobrze ze masz na 12 ;p
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, a blog to nie obowiązek, więc czasem dany wpis można sobie spokojnie odpuścić ;-)
OdpowiedzUsuń