środa, 8 stycznia 2014

tablicówka.

Cześć! Przepraszam Was najmocniej za długą nieobecność! Ostatnie dni były czasem uregulowania snu na nowo, co jak zwykle mi nie wychodzi. Wyszło tak, że non stop spałam. Nie miałam siły. Zresztą dalej tak jest. ale gdybym miała napisać notkę jak poczuje się na prawde lepiej to chyba jeszcze długo by to potrwało. Dodatkowo uzbierało mi się pare tematów na notkę, więc jakoś się zebrałam i tak o to jest :) 
Dziś chciałam Wam pokazać moją tablicówkę, którą kupiliśmy już dawno, ale dopiero pare dni temu przykleiłam do ściany! Jestem z niej zadowolona, jest moim motywatorem do roboty. Wiecie lubię mieć taką satysfakcję z odhaczania tego co już zrobiłam :)
Zostawiam też wiadomości Matiemu ;dd


Tablicówkę kupiliśmy formie takiej tubki. Można sobie ją przyciąć według wymagań. Myśle, że to duży plus. Do produktu jest odpowiednia instrukcja choć ja jej nie przestrzegałam, po prostu odkleiłam papier i przykleiłam do ściany, zalecano jeszcze jakieś namaczanie, ale kto by się tam w to bawił ;p

Oczywiście był też zestaw kred. Te akurat są średnie, bo łamią się za każdym razem jak spadną ;d Wziełam do nich najmniejszy słoiczek jaki mam i ozdobilam wstążeczką. Wygląda uroczo ;3


Także tego! Napisze do Was jeszcze jutro :) Tymczasem uciekam. Na prawdę jestem zmęczona i bez życia. Na uczelni non stop coś mnie wkurza. Kilka kolokwiów przepadło i będzie w poźniejszym terminie co równa się nawarstwieniu w przyszlych tygodniach. Dodatkowo porobili nam błędy w kartach zaliczeniowych, a moje kolokwium z matmy okazało się porażką. Mimo banalnych pytań, musiało mi sie coś poplątać i wyłączyło się myślenie na godzine, także mam taki niedosyt i takie niezadowolenie, że aż mnie to boli fizycznie. Dobra to maraton rozpoczynamy od poniedziałku. Ja się z Wami żegnam już, obejrzę sobie serial dla relaksu i pójdę spać. Trzymajcie się :)

3 komentarze:

  1. powodzenia na studiach :)
    http://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też by się przydała taka tablica :PP

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to wygląda - też kiedyś się nad czymś takim zastanawiałam... Ja obecnie wszystkie ważne rzeczy przyklejam na lodówkę, a i tak ciągle miejsca brakuje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)