czwartek, 28 listopada 2013

wszystkiego po trochu! :)

Cześć! :) Dziś miałam luźny, ale mega nuuuudny dzień. Na angielskim odechciewało mi się wszystkiego, na wfie mialyśmy sie zając same sobą by wymyślić uklad do rozgrzewki na zaliczenie, mialysmy wrazenie, że wszystkie robią to samo ;d Projektowanie mnie zakatowało! patrzenie w ekran za takim tycim kursorem i zaznaczaniu glupich kresek w celu sporządzenia jakiegoś bezsensownego rysunku... no blagam!

Do tego było zimno... bardzo! Marzylysmy dziś o grzańcu stąd własnie takie piękne zdjęcia obok:) Ja czekam z utęsknieniem na święta! Pomaga mi w oczekiwaniach zapach mandarynek, wciąz jednak brakuje cynamonu i pierników. 

Dzis przyjechał do mnie kurier z pierwszymi prezentami dla bliskich i już nawet niektóre na szybko oblepiłam swiątecznym papierem. Muszę Wam przyznać, że kompletnie nie mam umiejętności manualnych i na prawdę nie umiem tego jakoś łanie i umiejętnie zrobić... ale jakos zapakowałam. Zostalo mi jeszcze kilkaa, ale to może poczekam na kogoś kto mi pomoże xdd 

Ogólnie strasznie sie boje, że zaraz zasne mimo, że spałam dobrze. Ten dzień mnie mega zamulił no, ale jakos sie dziś musze utrzymać przy życiu :) Najprawdopodobniej wezmę sie za jakieś notatki!

W ogóle nie mówiłam Wam, ale w sobotę jadę na Andrzejki do mojego wujka Andrzeja własnie :D ma być w ogole fajna rodzinna impreza, czyli... o 100% lepsza zabawa niż jakakolwiek impreza studencka ;D Jadę z mamą, siostrą i kradnę Matiego! Już wiem nawet, że wykorzystam sobie wtedy to moje zaproszenie na darmowy makijaż. Oczywiście efekt Wam pokaże :) Niedługo też będe ponawiać farbowanie włosów (chyba w mikołajki) i jeśli wyjdzie tak jak pragnę to na pewno zobaczycie mnie na blogu jako brunetkę ! :)

Muszę się wybrać do Pepco! Dokupić ostatnie prezenty. W tym roku bardzo wcześnie to zaplanowałam i tez bardzo szybko zrealizuje. Z jedną rzeczą tylko poczekam na ostatnią chwilę. Tak jakoś wyszło, że teraz się tym zajęłam, ponieważ w tym miesiącu miałam największy dochód. Stypendium jedno i drugie razy 2, bo za dwa miesiące i w sumie dużo tej forsy przybyło ;) Szkoda tylko, że wydatków tak dużo! Ale jak dobrze pójdzie to uda mi się odłożyć jakąs fajną sumę na wakacje :)

W ogóle wakacje w tym roku będą zapchane stażem, bo albo będe przez miesiąc pracować w Opolu, albo mam też szanse wyjechać na staż unijny do innego miasta! Ale wtedy na... 3 miesiące, więc z wakacji wtedy dużo by nie zostalo. No, ale na staż unijny można się prawdopodobnie wybrać nad morze, a na utrzymanie i za staż dostaje się unijne pieniążki :) żyć nie umierać! Planowaliśmy jednak wyjazd do Chorwacji, ale jak nie wyjdzie to może chociaż do Łeby na tydzień?

Na ferie nie mam żadnych planów póki co, mimo że są nam bliższe. Chcialabym bardzo pojechać na narty, ale jest to chyba zbyt duzy wydatek naraz. Trzeba by się było zaopatrzyć w narciarską kurtke, spodnie... Wypozyczyć sprzet... No i plus dojazd, nocleg, jedzenie i mamy w sumie z 500 zl za 3 dni na nartach...

Bliżej niż do ferii jest nam do Sylwestra! W tej chwili moje plany są takie, że spędzimy je we dwójkę z ruskim szampanem! ;D Ale to jeszcze wszystko może się zdarzyć! :)

A święta... w tym roku mam przed nimi właściwie nawet troche stresa, bo mają się w końcu poznać nasi rodzice! Nie wiem dokladnie jak to zoorganizujemy, ale w końcu trzeba, bo w sumie w grudniu obchodzić bedziemy juz drugą rocznicę, a w czerwcu '15 mamy zaplanowany termin xd

Grudzień to będzie też intensywniejszy czas nauki. W styczniu sesja i egzamin z angielskiego, ktorego się bardzo boje, ale szczerze mówiąc nie będzie latwo również z egzaminem z mikrobiologii, biochemii i genetyki. Cała masa materiału do ogarnięcia by mieć w jednym paluszku. Oj! ;p Dobrze, że chociaż zajęcia konwersatoryjne i laboratoryjne w tym roku sa na prawdę przyjemne :)

Notka taka o wszystkim! Musiałam poprzelewać swoje myśli  by poukladać je w glowie i chyba nawet napisałam o wszystkim po trochu. O planach bliższych i dalszych... Fajnie Wam się czytało? Czy się nie chcialo? ;D
A wam jak minął dzień? Jak tam najbliższe plany? Poukładane w głowie? :)
Zapraszam do komentowania i obserwacji, sprawiacie mi tym ogromną przyjemność!

10 komentarzy:

  1. Ja włosy farbuje jutro :d i w niedziele tez idę na imieniny ale do dziadka :p bardzo ciekawie piszesz i fajnie czytało mi sie Twoja notke :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo to życzę już miłej zabawy na andrzejkach ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mi się zachciało herbatki :P a ja na dniach idę na roczek mojej siostry bąbla :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać, żeby Cię zobaczyć jako brunetkę xd

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam grzańce:) są świetne na chłodne dni..pozdrawiam:*)

    OdpowiedzUsuń
  6. zapach mandarynek już czuję powoli w powietrzu;d
    www.sandicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. udanych andrzejek:D

    http://okno-buntowniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. oh grzaniec. mniam, my o tej porze pijemz punscha :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja chcialabym miec wszystko tak zaplanowane jak ty :), ale no niestety... W ogole podziwiam cie ze to wszystko ogarniasz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)