Apricot

Hej kochani! Znów nie było mnie caly dzień jednak bez obaw. Dzis wieczorem napisze trochę notek do wersji roboczych, porobiłam dziś trochę zdjęć, zaczynam je tez porządkować na komputerze bo na telefonie zrobil się balagan i tak dalej ;p

Kolor Apricot przypadł mi do gustu, odrobinę prześwituje, ale myśle ze jedna druga warstwa załatwilaby ten mały problem ;] Teraz będzie czas na testowanie jego wytrzymałości. Ogarnęłam też, że mam juz lakier w podobnym kolorze i postaram się wstawić jakieś porównanie obu kolorów.

Dziś postanowiłam też, że przejrze moje kosmetyki i natrafilam na dużo rozpoczętych i nie używanych, kupionych na przełomie kwiecień-czerwiec. Pokażę Wam w następnym poście i napiszę co i jak. Będę potrzebowała też małej rady i mam nadzieję, że będziecie pomocne :)

Uciekam na Na Wspólnej, do kąpieli, dbania o siebie i planowania notek :)

Bajuuuuu!