piątek, 9 sierpnia 2013

Cześć! znów bawię się mrożoną kawą, ale tym razem zobaczycie z czego skorzystałam :)



używam moim zdaniem najlepszego i najprostszego sposobu, bo widzialam ich na prawde sporo, ale tutaj uzyskuje sie swietna pianke, czesto nawet dosyc pokaźną warstwę!
a moim mistrzem jest Radek z Polimatów, obejrzyjcie!
yyy nie wiem czemu, ale w wyszukiwarce youtube z blogspota nie mozna wyszukac filmiku Radka, wiec daje wam inny.
a tutaj link do Radka ;d Radek robi kawę!


no ogolnie powiem wam, ja nescafe daje jedną czubatą łyżeczkę, bo jest to kawa mocno palona i w sumie dosyć gorzka, moim zdaniem jedna czubata lyzeczka jest idealna, ale gorąco wam polecam do tego sposobu kawe JACOBS GRONAT GOLD! jest niesamowicie delikatna, slodsza. Jej daje spokojnie sobie dwie lyzeczki na 2 lyzeczki cukru. IDEOLO! Reszta jak ten pan i Radek ;d fajna pianka, co ;]? czy na koniec dopelnicie mlekiem czy wodą to juz wasza inwencja :)

Ktoś pytal mnie o przepis na omlet! Troche sie usmialam nawet, bo kucharka ze mnie zadna, a przepisow na omlety w necie pelno. Ja po prostu roztrzepalam 3-4 jajka w miseczce. do tego pieprz, sol - wiadomka. Wylalam to na rozgrzaną patelnie i troche jakbym robila pizze, dodałam porozdrabnianego brokulka (nie gotowalam go wczesniej a wychodzi dobry), pokrojoną czerwoną papryke i kukurydze. Po jakims czasie jak przysmazy sie tak ze bedzie odchodzil jak nalesnik, mozna zlozyc na pol. a potem przekladac tak zeby z kazdej strony bylo rowno przyrumienione. I tyle! :)

i takie tam z Orlenu na koniec xd i z bryką hah.

postaram sie niedlugo napisac jak mi sie ukladają sprawy z pracą. ale to jeszcze troche. milego dnia! :)

2 komentarze:

  1. Mrożona kawa w te upały potrafi zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja kawy nie piję w ogóle! A omlet muszę wreszcie wypróbować, bo jeszcze nigdy go nie robiłam! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)