sobota, 20 kwietnia 2013

Cześć! dawno nie pisałam, głównie z powodu braku weny, czasu i zdjęć. Chciałam napisać o moich włosach i tym jak sie zmieniły po ścięciu, ale nie umiem robić sobie zdjęć i nie chce też zawracać nikomu gitary, aparat w telefonie też nie pomaga mi wyglądać jakoś korzystnie. W każdym razie na zdjęciu z przymierzalni we wcześniejszym poście gdzieś tam na pewno widać, że miałam niezłe siano ;d Zniszczone, suche i rozdwajające się końcówki. hmmm ogólnie nie ufam fryzjerom i rzadko ich odwiedzam stąd zapewne takie rzeczy powyłaziły. Ściełam, są krótsze, niedoskonalości we wcześniejszym ścinaniu naprawione. Od razu zaczeły wyglądać zdrowiej, mam też wrażenie, że są gęstsze :) Końcówki co prawda zrobily się troche upierdliwe bo lubią się wyginać w różne strony, ale jak troche urosną to będzie lepiej. Kupiłam jakiś nowy szampon, bo kiedyś caly czas używałam Garnier Fructis, z ktorego bylam zadowolona, potem bawiłam się avonem i stwierdziłam, że sprobuje czegoś nowego ;)
tak więc zawitał u mnie dove i jestem w trakcie próbowania

staram się też dbać o wlosy bardziej niż zwykle, wcieram olejki ;)

 Planuje sobię także kupić w końcu prostownice, nigdy nie byla mi potrzebna, ale czas ujarzmić te końcówki no i w sumie fajnie wyglądam w calkiem prostych :)
Jako, że praktycznie mamy już wiosnę (pomijając dwa dni deszczu), trzeba się w końcu obudzić i o siebie zadbać. Depilacja i nawilżanie ciała! Powiem wam, że nigdy mi sie tego nie chce robić! To takie nudne jest, ale trzeba jakos wyglądać ;d Dalej staram się ruszać i ćwiczyć, dbać o zdrowie. Zdarza mi sie o tym zapominać, bo ciężko mi sie odmawia przyjemnościom, ale phi ;D


i jeszcze stopy, strasznie mnie denerwują, wiecznie twarde choćbym niewiadomo co robila, znacie jakiś krem na twarde pięty, który daje jakiś szybki i konkretny efekt? Chce je mieć ladniutkie, bo zbliza się sezon pięknych butów.


kupiłam sobie własnie nowe koturny za cale 38 zł, wiec nie umiałam sobie odmówić, problem jest w tym, że boje się czy w ogóle na dluższą mete w nich wytrzymam ;p ale naucze sie i przyzwyczaje, za bardzo mi sie podobają ;)

I na koniec powiem wam tak. Mam mase nauki i ten wpis musi wystarczyć na przynajmniej 3 dni, bardzo się boję, że znowu nie wyrobie, że znowu zostawiłam wszystko na ostatnią chwilę. Mam 2 bardzo ważne kolokwia w poniedziałek i do tego dwa sprawozdania i jak na zlość robie wszystko byle nie to ;d Dzisiaj juz zdąrzyłam wysprzątać, zaraz ide na dluższy prysznic, dopieścić siebie, miałbyć jeszcze mechanik, ale chyba nie chce mi się dzisiaj tego zalatwiać, no i dopiero poznym juz popoludniem wezmę się za sprawy uczelniane. fakt - dopiero pod wieczór mam wene do nauki, ale dużo mnie to kosztuje: energetyki, zarywanie nocy. cała ja =='

Także tego trzymajcie za mnie kciuki, zaplanowałam sobie już zajęcia do środy i chce dać radę w 100%
Mam dość zawalania przez fejsbuka, seriale i inne pierdoły.

moje miejsce pracy ;d

a to moja ulubiona herbatka! <3 mam nadzieje, że dziś mi pomoże.

Do napisania!

7 komentarzy:

Dziękuje za każdy komentarz!
Staram się na każdy odpowiedzieć :)