No no to jestem nauczona prawie wszystkich, całkiem szybko to wchodzi. Jutro powtórzę jeszcze na okienku przed biochemią i będzie lajcik. Jutro mam 4 zajęcia ale w zasadzie po każdym okienko. Ale za to załatwie pare spraw. Podbije dla koleżanki kartę obiegową i załatwię sobie telefonicznie ubezpieczenie oc na przyszly rok. Prawdopodobnie będzie taniej niż myślalam, ponieważ zadzwoniła do mnie jakas babka i zaproponowała super kwotę, muszę zatem ustalić szczególy ;p
Tak wzieło mnie na biszkopty, ponieważ przyuważyłam na innym blogu i zapragnęłam! <3 Kiedyś bardzo często się nimi zajadałam. Oczywiście obowiązkowo gorąca czekolada ze słodkiej chwili.
Oczywiście jak to w niedziele u mnie bywa, ja zamiast odpoczywać robię to co powinno się robić w sobotę, czyli sprzątam i zrobiłam dziś wszystko co chciałam. Oprócz spaceru z Matim bo ten jednak wrócił dopiero po 19.
Położe się dziś chyba wcześniej, więc dobranoooc :) Dziękuje za komentarze i odwiedziny! We wrześniu było to ponad 1500 wizyt. Pozwolicie, żeby w październiku liczba się podwoiła :)?
A wam jak minęła niedziela?
Uwielbiam biszkopty :))
OdpowiedzUsuńchemia najgorzej !
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych
Biszkopty - mniaaaam <3
OdpowiedzUsuńbiszkopty ;) mniam ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńnie cierpię chemii, ale biszkopty uwielbiam <3
OdpowiedzUsuń